by Dziennikarze Forbes
Wielkie pieniądze, ciemne interesy, zaskakujące awanse i spektakularne upadki. Miliarderzy, których nikt nie widział i tacy, którzy chcą zniknąć. Jak najbogatsi Polacy zarabiają i tracą pieniądze? Oto tajemnice Listy Najbogatszych Polaków "Forbes".
Language
🇵🇱
Publishing Since
3/28/2025
Email Addresses
1 available
Phone Numbers
0 available
April 27, 2025
<p class="MsoNormal"><a href= "https://onetaudio.app.link/PodcastZamkniety"><strong><span style= "font-family: 'Times New Roman',serif; mso-fareast-font-family: 'Times New Roman';"> Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu</span></strong></a></p> <p>Jak z najważniejszej postaci polskiego biznesu stać się pasażerem wagonu drugiej klasy? Historia Listy najbogatszych Polaków to także historia wielkich przegranych. Tych, którzy ze szczytu upadli się na dno albo po prostu wypadli poza grono krezusów</p> <p>– Ryszard Krauze to był człowiek, który rozdawał karty w polskim biznesie. Był nazywany królem państwowych zleceń. Nie musiał być właścicielem wielkich państwowych firm, nie musiał brać udziału w ich prywatyzacji, ale miał umiejętność pracy dla nich. Te kontrakty były naprawdę duże. A nazwa „Prokom” była dosłownie wszędzie – opowiada Piotr Karnaszewski, współtwórca Listy 100 Najbogatszych Polaków.</p> <p>– Aż przyszła afera gruntowa z udziałem najważniejszych polityków ówczesnej władzy – dodaje Maciej Gajek. – Chodziło o łapówki za pomoc w odrolnieniu działek. Dzięki temu, że grunty przestawały być rolne, można było na nich budować, a ich wartość rosła wielokrotnie. W centrum afery rzekomo miał być Andrzej Lepper, przeciw któremu CBA szykowało akcję. Ostrzec Leppera miał rzekomo Ryszard Krauze.</p> <p>– To go politycznie zatopiło. Bał się na tyle, że wyjechał z kraju mi sprzedał Prokom. Miał poczucie, że jego biznes to są relacje i to działa póki on sam nie znajdzie się w centrum jakiejś dużej afery – mówi Piotr Karnaszewski.</p> <p>Ryszard Krauze znany był z tego, że lubił się pokazać. – Lubił się przelecieć helikopterem nawet, gdy nie było takiej potrzeby. Ale chodziło o to, żeby wszyscy to widzieli – wspomina Karnaszewski. – A potem mówiło się, że ktoś widział go w pociągu, w wagonie drugiej klasy – dodaje Gajek.</p> <p>Także zbyt bliskie relacje z państwem niemal zatopiły Aleksandra Gudzowatego. Biznesmen, który dorobił się na handlu paliwami z Rosją nagle został odcięty od państwowego kurka. Najpierw nie mógł dogadać się z otoczeniem Putina, a potem Polska postanowiła zrezygnować z jego pośrednictwa. On sam nazywał to ponoć „nową Targowicą”. – Na końcu został okradziony przez własnego menadżera. To już jest kryminał, ten człowiek za to odpowiada. O ile ja wiem, ten człowiek ma zarzuty. Ja nie wiem, co się do końca stało z tymi pieniędzmi. Ten upadek nie był spektakularny, on się dokonywał na raty – mówi Piotr Karnaszewski.</p>
April 13, 2025
<p><a href= "https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.onet.onetaudio&hl=pl&gl=US&_branch_match_id=1413854385433581809&utm_source=Spotify&utm_medium=Premium%20Promo&_branch_referrer=H4sIAAAAAAAAA8soKSkottLXz89LLUksTcnM10ssKNDLyczL1g%2FIT0lOLC6JSszNzstMLam0rytKTUstKsrMS49PKsovL04tsnXOKMrPTQUAUNQSO0UAAAA%3D"> Całość TYLKO w aplikacji Onet Audio. Subskrybuj pakiet Onet Premium i słuchaj bez limitu.</a></p> <p>Większość najbogatszych Polaków pochodzi z polskiego interioru. W dużych miastach nie da się uruchomić produkcji, nie ma w nich rolnictwa. Ale prawdziwy klucz do sukcesu to zrozumienie, że poza Warszawą także są konsumenci. Jak się robi biznes w Polsce powiatowej?</p> <p>Klasycznym przykładem są bracia Podraza z Wymysłowic, twórcy Sanplastu. W latach 80. produkowali wszystko, co dało się wyprodukować z najbardziej poszukiwanego tworzywa: plastiku. Kołpaki do malucha, owiewki do poloneza, okładki do zeszytów. Na początku lat 90. zaczęli produkować brodziki. – Polacy wówczas częściej się kąpali, niż brali prysznic, ale to rosło – mówi Filip Kowalik, współtwórca Listy 100 Najbogatszych Polaków.</p> <p>W końcu urośli na tyle, by przejmować producentów z zagranicy. – Przejęli niemiecki Hoesch Design, świetną markę premium, firmę, która sprzedawała wanny do hotelu Kempiński. Gdy syndyk przyjął ich u siebie w rezydencji, zastanawiał się, czy sprzedawać Polakom, ale postanowił dać im szansę, żeby Polacy pokazali, że też umieją – mówi Kowalik.</p> <p>Klucz do prawdziwych pieniędzy leży w zrozumieniu, że w Polsce powiatowej też są konsumenci. Wielkim wygranym jest sieć sklepów Dino, należąca do trzeciego na Liście najbogatszych Tomasza Biernackiego. – To nie jest tak, że Tomasz Biernacki sam wszystko wymyślił. Dino znalazło się w pewnym momencie w portfelu znanego funduszu private equity Enterprise Investors. Oni bardzo mu pomogli w określeniu tego formatu i modelu działalności.</p> <p>Co to za format? – Jeśli w każdą Biedronkę wsadzimy cyrkiel na mapie, to pomiędzy tymi kółkami zawsze pozostaną jakieś puste przestrzenie. Biernacki wszedł właśnie tam, gdzie wszystkie inne sieci – łącznie z Biedronką – uważały, że się nie da zarabiać. W związku z czym konkuruje z lokalnymi małymi sklepami, które jest w stanie przebić cenowo. Poza tym Dino mocno sformatował swoje sklepy, one są wszystkie praktycznie takie same.</p>
April 6, 2025
<p class="Tre"><strong><span style= "font-size: 16.0pt;">Duż</span></strong><strong><span lang="IT" style="font-size: 16.0pt; mso-ansi-language: IT;" xml:lang="IT">a sp</span></strong><strong><span style="font-size: 16.0pt;">ółka giełdowa, właściciel wymieniony w prospekcie emisyjnym, obecny w radzie nadzorczej. Od kilku lat próbuje nas przekonać, że nie jest właścicielem. Poszedł nawet do sądu – opowiada Piotr Karnaszewski, współautor Listy Najbogatszych Polaków. Dlaczego najbogatsi udają biednych?</span></strong></p> <p class="Tre"><strong><span style= "font-size: 16.0pt;"> </span></strong></p> <p class="Tre"><span style="font-size: 16.0pt;">Obecność na liście 100 Najbogatszych to dla wielu przedsiębiorc</span><span lang= "ES-TRAD" style="font-size: 16.0pt; mso-ansi-language: ES-TRAD;" xml:lang="ES-TRAD">ó</span><span style="font-size: 16.0pt;">w pow</span><span lang="ES-TRAD" style= "font-size: 16.0pt; mso-ansi-language: ES-TRAD;" xml:lang= "ES-TRAD">ó</span><span style="font-size: 16.0pt;">d do dumy i chwalenia się wszem i wobec w mediach społecznościowych, na spotkaniach udziałowc</span><span lang="ES-TRAD" style= "font-size: 16.0pt; mso-ansi-language: ES-TRAD;" xml:lang= "ES-TRAD">ó</span><span style="font-size: 16.0pt;">w. Ale okazuje się, że nie dla wszystkich. Są tacy, kt</span><span lang="ES-TRAD" style="font-size: 16.0pt; mso-ansi-language: ES-TRAD;" xml:lang= "ES-TRAD">ó</span><span style="font-size: 16.0pt;">rzy nie chcą się znaleźć na liście i zrobią wszystko, by przekonać świat, że nie mają pieniędzy.</span></p> <p class="Tre"><span style="font-size: 16.0pt;"> </span></p> <p class="Tre"><span style="font-size: 16.0pt;">– Jest człowiek, który walczy z nami o zniknięcie z listy, bo kilkanaście lat temu wykupił od pracowników akcje firmy. Dziś te akcje są warte dziesięciokrotnie więcej, pracownicy prawdopodobnie mają o to jakieś pretensje. To jest wewnętrzna sprawa – opowiada Karnaszewski.</span></p> <p class="Tre"><span style="font-size: 16.0pt;"> </span></p> <p class="Tre"><span style="font-size: 16.0pt;">I dodaje, że niektórzy ogłaszają swój „sukces”, jakoby „pokonali” redakcję i zmusili nas, byśmy ich zdjęli z listy. – Tymczasem prawda jest taka, że obecnie ich biznes nie jest wart wystarczająco dużo, by się kolejny raz na liście znaleźli – śmieje się współautor Listy.</span></p> <p class="Tre"><span style="font-size: 16.0pt;"> </span></p> <p><span lang="EN-US" style= "font-size: 16.0pt; font-family: 'Times New Roman',serif; mso-fareast-font-family: 'Arial Unicode MS'; mso-ansi-language: EN-US; mso-fareast-language: EN-US; mso-bidi-language: AR-SA;" xml:lang="EN-US">Czy polski biznes wstydzi się bogactwa? – Na pewno jest problem z konsumpcją bogactwa. W krajach Zachodu czy w Rosji konsumpcja wzbudza wręcz aplauz społeczny. Jeśli mnie stać na kupienie sobie pałacu na Lazurowym Wybrzeżu, no to znaczy, że jestem bohaterem. W Polsce gdy kupujesz pałac na Lazurowym Wybrzeżu, to najlepiej, żeby wiedzieli tylko ci znajomi, kt</span><span lang="ES-TRAD" style= "font-size: 16.0pt; font-family: 'Times New Roman',serif; mso-fareast-font-family: 'Arial Unicode MS'; mso-ansi-language: ES-TRAD; mso-fareast-language: EN-US; mso-bidi-language: AR-SA;" xml:lang="ES-TRAD">ó</span><span lang="EN-US" style= "font-size: 16.0pt; font-family: 'Times New Roman',serif; mso-fareast-font-family: 'Arial Unicode MS'; mso-ansi-language: EN-US; mso-fareast-language: EN-US; mso-bidi-language: AR-SA;" xml:lang="EN-US">rych tam zawodzisz, żeby żadne media o tobie nie pisały.</span></p>
Pod Engine is not affiliated with, endorsed by, or officially connected with any of the podcasts displayed on this platform. We operate independently as a podcast discovery and analytics service.
All podcast artwork, thumbnails, and content displayed on this page are the property of their respective owners and are protected by applicable copyright laws. This includes, but is not limited to, podcast cover art, episode artwork, show descriptions, episode titles, transcripts, audio snippets, and any other content originating from the podcast creators or their licensors.
We display this content under fair use principles and/or implied license for the purpose of podcast discovery, information, and commentary. We make no claim of ownership over any podcast content, artwork, or related materials shown on this platform. All trademarks, service marks, and trade names are the property of their respective owners.
While we strive to ensure all content usage is properly authorized, if you are a rights holder and believe your content is being used inappropriately or without proper authorization, please contact us immediately at [email protected] for prompt review and appropriate action, which may include content removal or proper attribution.
By accessing and using this platform, you acknowledge and agree to respect all applicable copyright laws and intellectual property rights of content owners. Any unauthorized reproduction, distribution, or commercial use of the content displayed on this platform is strictly prohibited.